czwartek, 10 lipca 2014

7. Cykl: Była sobie dziewczynka z pocztówkami. CHINY.

Tak... Nadszedł w końcu ten dzień, w którym postanowiłam pociągnąć dalej swój rozpoczęty cykl o postcrossingu, pocztówkach i pocztowych podróżach.
W dzisiejszym poście odwiedzimy kraj Mulan, lampionów, ryżu, herbaty i Wielkiego Muru. Panie i panowie, oto przed państwem Chiny!
Pierwsze co rzuca się w oczy, to ich niezwykle kaligraficzny styl pisania (zwłaszcza pocztówka z drogą, którą zobaczycie później odznacza się pismem, które zazwyczaj widzimy w starych filmach), przepiękne znaczki i to, że każda osoba, która wysłała do mnie kartkę spełniła moje malutkie życzenie... przetłumaczyła na język chiński napis "Wszystko czego potrzebujesz to miłość" tak bardzo The Beatles.
Poza tym, Chiny to jedno z tych krajów, z których po prostu lubię dostawać pocztówki. Każda jest śliczna, wysyłana jest pierwszego dnia od wylosowania i ma przemiłą treść - nic tylko takich oczekiwać! Nie żartuję. 
* Moją pierwszą pocztówką, była właśnie ta z drogą. Wysłał ją Kurt i o ile się nie mylę, była moją trzecią w kolekcji.Na znaczku widnieje Beethoven, jako że napisałam na postcrossingowym profilu, że lubię słuchać muzyki klasycznej.
* Drugą pocztówką, była ta złota. Wysłana została z Yantian. Jest cała zapisana w jeżyku chiński, tylko podpis sugeruje, że jest to dziewczynka o imieniu Su. Niestety, ale nie udało mi się z nią skontaktować. Na znaczkach są ptaki.
* Trzecią, była ta od pekińskiej opery. Dziewczyna o imieniu Kevin donosi, że właśnie rozpoczęła się u nich wystawa odnośnie tej sztuki. 
* Czwartą jest ta z Mauzoleum Taihao (jest to "Świątynia Przodków" i została zbudowana na cześć Fuxi, pierwszego z legendarnych władców Chin). Pocztówkę dostałam od Yonjian, przemiłego studenta, który przetłumaczył mi także na język chiński typowe pozdrowienia stosowane na terenie Chin. 

Jakość zdjęć jest powalająca, zdaję sobie z tego sprawę. 


Miłych wakacji!

9 komentarzy:

  1. O jaa... ale genialne! :D Faktycznie mają śliczne pismo, a jak patrzę na tę kartkę całą po chińsku to normalnie aż mnie zazdrość bierze. A tak w ogóle to ile już masz kartek z całego świata w swojej kolekcji? c:

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio naliczyłam ich ok. 60. Mam zastój aktualnie z wysyłaniem, bo na razie próbuję coś nazbierać. Średnio mi idzie, ^^.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyszłam się pochwalić - założyłam konto, wysłałam już pierwsze pocztówki w świat. Matko, to jest świetne, jak mogłam tak długo się ociągać? ♥
    Tylko cena znaczków jest straszna, okropna, w ogóle fuj. :C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam jak jeszcze 2 lata temu znaczek kosztował 3 - 4 zł. I to piorytet. Teraz, jak widzę 5,20 (czy coś koło tego) za piorytet to coś mnie bierze. Strasznie drogie hobby się z tego zrobiło -.-

      Ale gratuluję! Napisz jak jakąś już dostaniesz! ;)

      Gdzie kupujesz pocztówki?

      Usuń
    2. Daj spokój, szkoda gadać. Mamy najdroższe znaczki na świecie. -.- Ale to jest ciekawa opcja: napiszkartke.pl/postcrossing.html. Jeszcze nie sprawdzałam, ale dużo osób z niej korzysta.
      Na zamku - to typ tych starych zdjęć Bielska (o, takie) i jeszcze mają fajną pieczątkę z muzeum. Są śliczne, a w dodatku, uwaga, kosztują jedynie 20 gr za sztukę. ♥
      A Ty? Bo tak w sumie nigdzie indziej się z kartkami nie spotkałam (empik się nie liczy, tam jest za drogo :<).

      Usuń
    3. Z napiszkartke korzystam kupując u nich, ale z wysyłki jeszcze nie korzystałam. Głównie dlatego, że znaczek i stempel są niemieckie (większość postcrosserów-wyjadaczy patrzy podejrzliwie na takie kartki), no i czasami idą o wiele dłużej niż powinny.

      Napiszkartke jest świetną stroną z kupnem pocztówek. Jedna nawet jest ze zdjęciem mojego autorstwa, ^^.

      Uwielbiam te stare pocztówki. Mam ich spory zapas.

      W naszym mieście polecam sprawdzać księgarnie w Klimczoku oraz Biuro Informacji Turystycznej (czasem posiadają pocztówki z Reksiem! <3)

      Usuń
  4. Ale fajne! Nigdy się nad tym nie zastanawiałam... Szkoda, że mam teraz za dużo wydatków i nie mogę sobie pozwolić na rozwijanie takich hobby :(

    Pozdrawiam. (Porcelanovvy)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem wydatki duże, ale przyjemność z dostawania kartek - bezcenna!

      Usuń
  5. Czy można liczyć na cykl maturalny? Byłoby świetnie!
    Bo myślę, że hipster powinien dobrze zdać maturę, prawda?

    Jess1997 :*

    OdpowiedzUsuń